Jarosław, woj. podkarpackie. Śmierć człowieka- właściciela kilkudziesięciu psów stała się powodem naszej interwencji. O pomoc w znalezieniu domów adopcyjnych poprosiła nas rodzina. Postanowiliśmy udać się na miejsce w celu oceny rozmiaru  potrzeb. Dzień  interwencji na długo zapisze się w naszej pamięc! Już przy bramie wjazdowej powitała nas liczna gromadka psów ,  atakujących się. Psy -w różnym wieku i  różnej wielkości -biegały luzem po posesji.  Zawsze w takiej ilości psów  można zauważyć przywódcę stada. Ale tu było, trzy stada i trzech przywódców,    rywalizujących między sobą.  Warunki bytowe tych  psów były złe , widać na pierwszy rzut oka, że dotychczasowy ich  właściciel nie przejmował się ich losem. Dowiedzieliśmy się, że  jeszcze pięć lat temu hodował zwierzęta na skalę przemysłową.

To pozostało po hodowli.

 Ponad dwadzieścia  psów, część z nich nieufna do człowieka, chowająca się w zakamarkach zabudowań. Większość wychudzona, zarobaczona z rojem kleszczy, - prawie wszystkie z zaawansowaną chorobą skóry,  i takie... podkulone. Dla obrońcy zwierząt widok cierpiących żywych istot jest bólem, który odczuwa on sam. Tych zwierząt nie można było tam pozostawić -właściwie na pastwę losu, bez perspektywy znalezienia nowego opiekua, bo kto weźmie chorego psa?  Decyzję o natychmiastowym zabraniu  psów podjęliśmy kiedy zobaczyliśmy szczenięta.

 

 

 

                       kleszcze w ich uszach

 

Zabralismy równiez psy, które wymagały natychmiastowego leczenia i zostały umieszczone w schronisku Kundelek.

                      roczny pies

 

                      pies- 10 lat

 

                      roczna suczka

 

                      pies -rudy w wieku ok. 8m-cy oraz suczka 5 m-cy

 

                                           suczka w wieku ok. 4 lat

 

 

                                  Z pomocą  przyszło Schronisko w Orzechowcach,  gdzie znalazły  opiekę cztery psiaki.  

 

 

                                                                        Apelujemy

 

 

do wszystkich  odwołując się do ludzkiej wrazliwości, do serca i zrozumienia potrzeby chwili o okazanie pomocy poprzez adopcję tych zwierząt  i   wsparcie finansowe ich długotrwałego leczenia.

 

 

Kontakt -tel. 510 170 788

 

Niestety w gospodarstwie pozostało  15 psów, które muszą pozostać tam do czasu znalezienia dla nich miejsc wschroniskach lub domach tymczasowych.

 

 

 pies

 pies