Jesteś tutaj:
Zwrot kosztów wyłapania
2016-07-20 11:55:40
Nie tylko na Podkarpaciu gminy próbują bezprawnie pobierać opłaty od właścicieli psów, którzy odbierają swoje zwierzęta, wyłapane w ramach zadania własnego gminy. 4 lipca 2016 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wydał postanowienie (III SA/Kr 760/16) w sprawie skargi właścicielki psa cane corso, którą gmina wezwała do zapłaty kwoty 1599 zł z tytułu zwrotu kosztów poniesionych prze gminę, a związanych z odłowieniem psa w dniu 1 stycznia 2016 r. i skierowaniem go do schroniska.
Właścicielka psa wezwała gminę do wskazania sposobu wyliczenia kosztów i podstawy prawnej. Burmistrz odpowiedział, że do tego wezwania nie mają zastosowania przepisy ustawy prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.
W skardze do WSA właścicielka zarzuca wezwaniu, że uchwały, obowiązujące w momencie wyłapania, nie dawały podstawy do wystawienia wezwania.
Sąd skargę odrzucił, gdyż wezwania do zapłaty nie spełniające przesłanej z art. 3 ppsa, nie należą do kognicji sądów administracyjnych.
Wyrok nie przesądza, która ze stron miała rację. Stwierdza jedynie, że sąd administracyjny nie może się w tej sprawie wypowiedzieć.
W uzasadnieniu zostało jednak zawarte ciekawe stwierdzenie:
"Żaden z ww. przesłanek objętych art. 3 P.p.s.a., ani też z żadnego przepisu szczególnego nie wynika uprawnienie dla organu samorządu do wydawania wezwań do zapłaty za czynności poniesione w związku z odłowieniem psa, jego transportem oraz opieka w schronisku w formie czynności lub aktu z zakresu prawa publicznego (w tym prawa administracyjnego)."
Nie istnieją więc przesłanki wynikające z prawa administracyjnego, karnego, czy konstytucyjnego, które dawałyby podstawy do wystawiania wezwań do właścicieli odbierających swoje zwierzęta ze schroniska.
Czy natomiast istnieją podstawy ku temu wynikające z prawa cywilnego?
Wysoko wątpliwe.
Czytano: 1329 razy