

Początkiem lutego 2014 r. do Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt wpłynęło zgłoszenie dot. głodzonych psów w miejscowości Rakszawa. Pod podany adres udali się Społeczni inspektorzy ds. ochrony zwierząt, na miejscu stwierdzili obecności 7 letniej, rudej suczki oraz jej dorosłego syna.
Faktycznie okazało się, że suka jest wychudzona pomimo karmienia jej właściwą dla niej karmą w odpowiedniej ilości. Oba psy przypięte były krótkimi łańcuchami.
Inspektorzy wydali zalecenia dot. wydłużenia łańcuchów oraz dokonania wizyty u lekarza weterynarii celem ustalenia przyczyny wychudzenia suni.
Mamy nadzieję, że właściciel stanie na wysokości zadania i stworzy zwierzętom godne warunki bytowania. Tak, czy inaczej, wkrótce do niego zaglądniemy.

Podejrzewany o zagłodzenie zwierząt zatrzymanyCzwartek, 13-02-2014
Lubaczów
|
Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci kilkudziesięciu zwierząt hodowlanych, które odnaleziono na terenie gospodarstwa rolnego na terenie gminy Cieszanów. Gospodarz został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy.
Wczoraj po południu lubaczowscy funkcjonariusze uzyskali informację o odnalezieniu martwych zwierząt hodowlanych na terenie posesji w gminie Cieszanów. Policjanci, których skierowano na miejsce ustalili, że w stodole znajdowało się stado owiec liczące 29 sztuk, 25 z nich było martwych. W kolejnym z pomieszczeń stodoły policjanci odnaleźli dwa żywe konie. Z kolei w chlewni znajdowało się 18 sztuk trzody chlewnej, z której 5 sztuk padło. Wezwany na miejsce lekarz weterynarii stwierdził, że zwierzęta padły z głodu, a pozostałe przy życiu były skrajnie wygłodzone i wycieńczone.
Właściciel posesji, 50-letni mieszkaniec gminy Cieszanów, w chwili kontroli był nietrzeźwy. Policyjny alkomat wskazał u niego prawie 2,5 promila alkoholu. Okazało się, że wraz z gospodarzem zamieszkiwało jego dwóch synów, 17 i 24-latek, którzy nie wiedzieli nic o głodzeniu zwierząt przez ojca. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchali sąsiadów i inne osoby mogące mieć informacje w tej sprawie. Pozostałe przy życiu zwierzęta funkcjonariusze przekazali pod opiekę pracownikom Urzędu Gminy w Cieszanowie.
Właściciel posesji został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Czyn, którego się dopuścił może nosić znamiona przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, za co grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Rzeszowskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt występuje w tej sprawie jako pokrzywdzony.
http://www.podkarpacka.policja.gov.pl/
Kolejny wyrok.
Przed Sądem Rejonowy w Dębicy zapadł wyrok w sprawie Roberta K. zam. na terenie Podkarpacia oskarżonego o to, że:
W dniu 10 czerwca 2013 r. w Wielopolu Skrzyńskim prowadził działalność nadzorowaną skupu cieląt bez stwierdzenia wymagań weterynaryjnych i bez zgłoszenia w Powiatowym Inspektoracie Weterynaryjnym w Ropczycach zamiaru prowadzenia skupu cieląt oraz nie spełniając wymagań weterynaryjnych dla tego rodzaju działalności, powodując tym samym zagrożenie epizootyczne
tj. o czyn z art. 77 pkt 1 Ustawy z dnia 11.03.2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczania chorób zakaźnych zwierząt
Na podstawie art. 66 §1 i § 2 kk oraz art. 67 §1 kk Sąd warunkowo umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego o czyn wyżej opisany na okres próby 1 (jednego) roku,
Ponadto została zasądzona nawiązka na rzecz Rzeszowskiego Stowarzyszeniqa Ochrony Zwierząt w Rzeszowie w wysokości 1000,00 zł oraz koszty sądowe na rzecz Skarbu Państwa w wysokości 150,00 zł w tym opłata w kwocie 60,00 zł .
Wyrok jest prawomocny.
W Zabrzu przed sądem stanął dziś rano Wojciech L.( 26 l.) student stomatologii, oskarżony o brutalne uśmiercenie co najmniej kilkunastu kotów. 3 lata za kratami może spędzić zwyrodnialec, który dla zabawy i własnej satysfakcji mordował małe kotki zadając im wcześniej ogromny ból.
To nie człowiek, to bestia! Dlaczego zabijałeś niewinne zwierzęta? Bandyta! Potwór!- takimi okrzykami powitali dziś rano pod sadem rejonowym wZabrzu obrońcy praw zwierząt Wojciecha L.( 26 l.) z Zabrza, oskarżonego o brutalne zabicie kilkunastu kotów.
Wojciech L.( 26 l.) student stomatologii- oskarżony za brutalne zamordowanie co najmniej kilkunastu kotów
więcej:http://nasygnale.pl/szukaj,zn%EAcanie%2Bsi%EA%2Bnad%2Bzwierz%EAtami,szukaj.html?ticaid=612104
źródło:http://www.fakt.pl/w-zabrzu-rozpoczal-sie-proces-mordercy-kotow,artykuly,440209,1.html

Wnioski w sprawie bezdomnych zwierząt
16 stycznia 2014 06:55
NIK zgłosiła szereg wniosków de lege ferenda, o których prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski poinformował posłów i senatorów. Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt kończy właśnie pracę nad nowelizacją szeregu ustaw i rozporządzeń, w której chce wykorzystać m.in. wszystkie kluczowe wnioski NIK dotyczące opieki nad bezdomnymi zwierzętami.
Zeszłoroczny raport NIK pokazał, jak bardzo ułomny w Polsce jest system opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Wiele psów i kotów znika po odłowieniu przez hycli. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, gdzie się podziały, bo brak skutecznego systemu identyfikacji zwierząt. Istniejące schroniska są przepełnione i umiera w nich co czwarty zwierzak. Aż w 86 proc. skontrolowanych przez NIK miejsc przetrzymywania psów i kotów nie zapewniono im właściwych warunków.
Odławianie zwierząt i tworzenie pseudoschronisk stało się dla niektórych intratnym biznesem. Wskazują na to zarówno doniesienia prasowe, jak i raporty organizacji pozarządowych. Samorządy płacą prywatnym firmom za opiekę nad bezdomnymi psami i kotami, ale - jak wykazała NIK - połowa ze skontrolowanych gmin w ogóle nie sprawdzała, co się działo z dostarczonymi do schroniska zwierzętami. Samorządy zainteresowane były głównie wyłapywaniem bezdomnych psów i kotów. Wydały na to 80 proc. wszystkich pieniędzy przeznaczonych na opiekę nad zwierzętami. W następstwie takiego postępowania ponad 60 proc. skontrolowanych gmin zlecało wyłapywanie psów i kotów „donikąd” (bez zapewnienia im miejsc w schroniskach, na które zabrakło pieniędzy). Przy braku znakowania (czipowania) psów otwierało to drogę do ich uśmiercania albo umieszczania w przepełnionych i nie zawsze zapewniających właściwe warunki schroniskach.
