

Uprawomocnił się wyrok z dnia 29 czerwca 2016 r. (sygn. akt II K 221/16) w sprawie zagłodzenia 20 kóz. Oskarżony został uznany winnym znęcania się nad zwierzętami w ten sposób, że pozostawił je bez opieki, co skutkowało zagłodzeniem zwierząt.

Staramy się dawać psom w schronisku Kundelek najlepszą możliwą szansę na znalezienie nowego domu. Niepełnosprawny pies nie jest tak chętnie wybierany jak zdrowy, dlatego podejmujemy próbę przywrócenia sprawności w łapce Lancii, a także badamy możliwości przywrócenia funkcjonalności przedniej łapie Puszka (zwanego Wujem).
Rany na łapie Lancii się pięknie wygoiły dzięki staraniom dziewczyn ze Zdrowej Łapy. Lancia robi powolne postępy również dzięki zaopatrzeniu w specjalnego buta, który chroni wierzchnią powierzchnię jej stopy przed zranieniami o szorstkie powierzchnie.
Puszek natomiast dzisiaj (22.07.2016) zawędrował aż do Lublina (Luxvet), gdzie miał robioną tomografię, która pozwoli ustalić, jakie będzie najlepsze rozwiązanie dla niego.
Oba te psy są świetnymi towarzyszami: spokojnymi, uczuciowymi. Oboje szukają osoby, która spojrzy poza drobną niepełnosprawność i da im szansę na ciepło rodzinne.
Wszystkie nasze działania możemy realizować dzięki darowiznom. Jeśli podoba ci się to, co robimy, wyślij przelew lub ustaw stałe, comiesięczne zlecenie przelewu.
Nasz numer konta: 61 1500 1100 1211 0001 9090 0000

Nie tylko na Podkarpaciu gminy próbują bezprawnie pobierać opłaty od właścicieli psów, którzy odbierają swoje zwierzęta, wyłapane w ramach zadania własnego gminy. 4 lipca 2016 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wydał postanowienie (III SA/Kr 760/16) w sprawie skargi właścicielki psa cane corso, którą gmina wezwała do zapłaty kwoty 1599 zł z tytułu zwrotu kosztów poniesionych prze gminę, a związanych z odłowieniem psa w dniu 1 stycznia 2016 r. i skierowaniem go do schroniska.

W dniu 7 lipca 2016 r. do schroniska trafiła suczka w typie rasy cocker spaniel. Pierwsze co się rzucało w oczy to sierść będąca w fatalnym stanie: olbrzymi kołtuny gdzieniegdzie zwisały, a w inych miejscach tworzyły twardą warstwę. Suczka wyglądała, jakby przez całe jej ok. dwuletnie życie, nigdy nie była czesana lub strzyżona.

w dniu 2 listopada 2015 r. w Rzeszowie przy ul. Asnyka znęcał się fizycznie nad psem bliżej nieokreślonej rasy w ten sposób, że zadawał kilkukrotnie uderzenia szklaną butelką w głowę zwierzęcia oraz chwytając za sierśćpotrżasał w/w psem
tj. o czyn z art. 35 ust. 1a w zw. z art. 6 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt.
Sąd uznał oskarżonego winnym i skazał go na rok ograniczenia wolności, zobowiązując go w tym czasie do wykonywania nieodpłatnej , kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym; zakaz posiadania zwierząt przez okres 1 roku; nawiązkę na rzecz RSOZ w wysokości 1000 zł; 420 zł tytułem zwrotu kosztów pełnomocnika RSOZ; koszty sądowe 100 zł i 180 zł tytułem opłaty.
